Jak zauważyliście, od ponad miesiąca nie dodałam nic a nic. Trochę (a nawet bardzo) mnie to smuci, lecz nic na to nie poradzę. Mój komputer już chyba na dobre odszedł z tego świata, a pisanie całych rozdziałów na telefonie graniczy z cudem i bardzo narusza moją cierpliwość.
A więc, nadszedł ten straszny moment:
Muszę zawiesić opowiadanie.
Na jak długo? Nie mam pojęcia. Jak tylko będę miała taką możliwość. Nadal będę zaglądać na Wasze blogi, komentować i dzielić się wrażeniami, a historię Chione odsunę na kilka tygodni.
Proszę nie bijcie. Z własnej woli nigdy nie zrobiłabym tego. :(
P.S Nadal możecie mnie powiadamiać o nowych aktywnościach na Waszych blogach w komentarzach. ;]
P.S x2 Wybaczcie!
~ Wasza Kat(i)